Czyż nie byłoby wspaniale stworzyć ciasto czy inny słodki przysmak, który nie tylko nie doda nam pustych kalorii, ale też odżywi? Wyprodukowanie takiego spożywczego ideału to pewnie cel niejednego smakosza słodkości.
Niestety droga do „zdrowych słodyczy” nigdy nie jest usłana różami. Pełne mąki, cukru i czekolady, trudno nazwać „fit”. Z drugiej strony te z oszukańczymi składnikami nie każdemu przypadną do gustu. Z porządnej, pełnoziarnistej mąki ciężko stworzyć delikatny jak puch biszkopt. Biały cukier zastąpiony syropem z agawy, cukrem trzcionwym czy nawet moim ulubionym syropem z buraka to ciągle te same proste, szybko przyswajalne węglowodany.
Nie ma się co oszukiwać, cały przemysł cukierniczy opiera się na wysoko przetworzonej żywności i jedno jest pewne – do najzdrowszych nie należy. Pewnym kompromisem wydawałby się ciasta tworzone na bazie orzechów. Są pyszne, a jednocześnie niosą ciut więcej składników odżywczych. Nie wolno jednak zapominać, że tam też dodaje się często słody czy oleje.
Oczywiście nie neguję istnienia pysznego, zdrowego słodycza, zastanawia mnie tylko czy smakowo jest w stanie wygrać z starym dobrym wysoko przetworzonym ciastem?
Choć żaden ze mnie koneser, to zdrowsze wersje są dla mnie całkiem smaczne, być może dlatego ze są delikatniejsze i zazwyczaj mniej słodkie.
Ale tym razem mam dla Was coś, co prawdopodobnie zadowoli nawet najwybredniejszego specjalistę od słodyczy. Te muffiniki z masłem i czekoladą nawet nie stały koło działu „zdrowe”. I nie będę Was oszukiwać, że dodatek pełnoziarnistej mąki czy syropu z agawy to jakiś wybieg pro-zdrowotny. Muffiny są gigantyczne, kaloryczyne i przepyszne. Nie dość, że wnętrze pełne jest czekolady, to jeszcze bezczelnie na wierzchu jest polewa z niebotycznych ilości cukru pudru i margaryny (tak, są też utwardzane tłuszcze). Honor minimalnie ratuje posypka z niesolonych orzeszków ziemnych. So fit!
Zapewniam Was jednak, że od takiej muffiny raz na jakiś czas nikt jeszcze nie dostał cukrzycy, ani nie pozatykało mu naczyń. Natomiast niektórzy (w tym ja) mogą mieć pewien problem z upchaniem takiej muffiny do żołądka.
Smacznego!
Na podstawie przepisu z książki Big Vegan
Rozpustne muffiny
z masłem orzechowym i czekoladą
Składniki:
12 olbrzymich muffin
Muffiny:
2 szklanki (250g) mąki*
1 szklanka mąki pełnoziarnistej (około 115g)
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ łyżeczki soli
1 szklanka syropu z agawy (240ml)**
1 szklanka mleka roślinnego (240ml)***
½ szklanki oleju rzepakowego (120ml)
½ szklanki masła orzechowego Primavika (ok. 100g)
2 łyżeczki ekstraktu wanilliowego
2 łyżeczki octu ryżowego
2 szklanki posiekanej czekolady (ok. 300g)****
Polewa:
½ szklanki wegańskiej margaryny (115g)
2½ szklanki cukru pudru (250g)
½ szklanki kakao (50g)
kilka kropel ekstraktu waniliowego
¼ szklanki mleka roślinnego***
¾ szklanki posiekanych orzechów ziemnych (85g)
* polecam typ 450
** jeśli lubicie mniej słodkie to możecie dodać mniej syropu, a resztę szklanki dopełnić wodą lub mlekiem, ale muffiny mogą być wtedy bardziej kruche i rozpadające się. Syrop z agawy można zastąpić innym płynnym słodem, ale uważajcie na te o charakterystycznym posmaku, gdyż mogą zmienić smak muffiny
*** do tych muffinek polecam ryżowe, ale sojowe rówież się sprawdzi
**** 60% gorzka powinna być w sam raz
1. Czekoladę siekamy w drobne kawałeczki. W misce mieszamy suche składniki na muffiny: mąki, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia i sól. W drugim naczyniu blendujemy razem syrop z agawy, mleko, olej rzepakowy, masło orzechowe, wanilię i ocet. Szybko przelewamy mokre składniki do suchych i dokładnie mieszamy, aby się połączyły. Dodajemy pokrojoną czekoladę. I znów mieszamy.
2. Nagrzewamy piekarnik do 180c. Foremki na muffiny smarujemy olejem. Jeśli używamy silikonowych, pomijamy smarowanie. Wykładamy ciasto do foremek. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 20 minut. Muffiny są gotowe, gdy patyczek włożony do środka wyjdzie suchy. Odstawiamy do wystygnięcia.
3. Żeby zrobić polewę, w średniej misce ucieramy margarynę przy użyciu miksera, aż będzie kremowa. Dodajemy etapami cukier puder i kakao, miksujemy. Dolewamy powoli mleko, po 1 łyżce i miksujemy, aż uzyskamy ładny, puszysty krem.
4. Wystudzone muffiny smarujemy kremem i posypujemy orzechami. Przechowujemy w lodówce.
Ile kalorii?
1 muffina z polewą:
659 kcal
białko: 11 g; tłuszcze: 57 g; węglowodany: 58 g, błonnik: 8g;
żelazo: 5,25 mg; wapń: 46 mg; cynk: 2 mg
Pingback: Limonkowy sernik z nerkowców bez cukru :: readeat.pl()