Comfort food Desery Impreza Vegan fatness

Wegańskie pączki

Pączki nigdy nie należały do moich ulubieńców wśród słodyczy. Ale w okolicy Tłustego Czwartku wszyscy nabierają ochoty na pysznego, słodkiego pączka. Oczywiście każdy ma swój ulubiony typ. Mój to ten z marmoladą różaną, posypany cukrem pudrem. Lukier jest zdecydowanie zbyt lepki, chociaż zazwyczaj towarzyszy mu pyszna skórka z pomarańczy. Wybrać ulubionego pączka nie jest łatwo.

 

4

Od jakiegoś czasu zaczynają pojawiać się rankingi na najlepsze pączki w mieście. Najsłynniejsze cukiernie będą przeżywać oblężenie, a ludzie spędzą sporo czasu ustawieni w kolejce.
W wegańskim świecie takiego dużego wyboru nie ma. W Krakowie wege pączki pojawią się Novej Krovie, Delikatesowo Kraków i sklepikach ze zdrową żywnością, takich jak Melasa czy Pan Zielonka. Można też zamówić je bezpośrednio od Zielonego Talerza.W sumie całkiem nieźle.

5
Gdybyście się jednak pokusili na własny wybór wegańskich pączków, to mam dla Was przepis! W tym roku postanowiłam zweganizować tradycyjny przepis, który znalazłam w „Kuchni Polskiej”.
Pączki wyszły pyszne, pulchne i mięciutkie, a do tego w hurtowych ilościach.

7

 

Składniki:
na 20 dużych pączków

1 kg przesianej mąki
100g drożdzy
1 łyżka cukru
500 ml mleka sojowego
6 łyżek mąki z cieciorki+ 4 łyżki wody+3 łyżki oleju
100g cukru
sok i skórka z jednej cytryny
3-4 łyżki rumu, spirytusu lub octu
aromat waniliowy
6 łyżek oleju rzepakowego
sól
300 g marmolady lub odsączonej konfitury
do 1 litra oleju do smażenia

2

1. Robimy rozczyn z drożdzy roztartych z 1 łyżką cukru, 200 g mąki i kilkoma łyżkami mleka. Zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.

2. W dużej misce mieszamy dokładnie mąkę z cieciorki z 4 łyżkami wody i 3 łyżkami oleju. Dodajemy cukru i ponownie mieszamy. Dodajemy resztę mąki i mleka,  wyrośnięty rozczyn, sok i skórkę z cytryny, aromat waniliowy, szczyptę soli i rum. Wyrabiamy ciasto, aż stanie się gładkie, będzie odchodzić od ręki, a na powierzchni zaczną się ukazywać pęcherzyki powietrza. Dodajemy stopniowo 6 łyżek oleju i wyrabiamy jeszcze przez chwilę, aż olej wchłonie się w ciasto.

3. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (około 15 minut). Gdy wyrośnie zaczynamy formować pączki.
Mamy do wyboru dwie opcje: mniejsze- porcje ciasta około 40 g i większe 80g. Ja zawsze formuje pączki na oko, także wychodzą mi różne rozmiary. Z tego przepisu wychodzi około 20 dużych pączków i duuużo więcej mniejszych.

4. Odrywamy porcję ciast i formujemy na ręce krążek. Na środek kładziemy ½- 1 łyżeczki marmolady. Zalepiamy dokładnie i formujemy kulkę . Układamy na oprószonej mąką desce/blacie zlepieniem do dołu i przykrywamy. Zostawiamy do wyrośnięcia na kolejne 15-20 minut.

5. Gdy pączki sobie rosną, do dużego garnka wlewamy olej. Gdy będzie już nagrzany (sprawdzamy wrzucając np. kawałek ciasta) wkładamy pączki górną stroną na dół i przykrywamy pokrywką. Pączki mają swobodnie pływać. Gdy zarumienią się od dołu, obracamy je widelcem do góry i dosmażamy już bez przykrycia. Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy, żeby je odsączyć z nadmiaru tłuszczu. Zostawiamy do wystygnicia.

Pączki możemy posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.

A z okazji Tłustego Czwartku o kaloriach nie będzie 😉

1