Pamiętacie ciasto marchewkowe z makiem? Przy okazji tego przepisu przyznałam się Wam do mojego makowego puryzmu. Otóż dla mnie idealne ciasto z makiem to takie, w którym 90% stanowią małe czarne ziarenka. Wszelkie bakalie pałętające się w makowej masie są niemile widziane. Biszkopt, czy inne bazowe ciasto też pełni dla mnie poboczną rolę. Mak musi być zdecydowanym królem.
Nie jest łatwo znaleźć makowiec, który sprostałby tym wszystkim wymaganiom, był wegański i prosty w przygotowaniu. Jakiś czas temu przyplątał mi się do głowy pomysł na ciasto, ktore w stu procentach spełniłoby moje makowe marzenia. Nie sądziłam, że da się z tej wizji wyprodukować coś jadalnego.
A jednak udało mni się stworzyć wymarzone ciasto i moje kubki smakowe zakochały się w nim od pierwszego kęsa. Na dodatek do przygotowania tego ciasta nie potrzeba ani piekarnika, ani mąki, ani nawet białego cukru.
Ciasto, czyli bazę makowca stanowią zmielone orzechy laskowe i włoskie z rodzynkami. Tak, są bakalie, ale idealnie odseparowane od makowej masy. Oprócz maku w kremowej warstwie znajdują się jeszcze nerkowce i sok z pomarańczy. Wszystko to o delikatnym smaku świąt. Pycha!
Składniki:
na blachę o średnicy 16cm
8 porcji
Spód:
1/2 szklanki orzechów włoskich (60g)
1/2 szklanki orzechów laskowych (65g)
1 szklanka rodzynek (150g)
szczypta soli
szczypta gałki muszkatołowej
Masa makowa:
1 szklanka maku (140g)
100g nerkowców
1/3-1/2 szklanki (do 120ml) syropu z agawy*
3 łyżki soku z pomarańczy
5 łyżek oleju kokosowego
2 łyżeczki skórki z pomarańczy
kilka kropel aromatu migdałowego
Polewa:
2 łyżki oleju kokosowego
2 łyżeczki karobu
1 łyżka soku z pomarańczy
* w zależności od tego jak słodkie ciasta lubicie
Spód:
Orzechy włoskie i laskowe najlepiej zmielić w młynku, ale blender też da sobie radę. Rodzynki siekamy drobno. Mieszamy wszystko dokładnie. Dodajemy szczytę soli i gałki muszkatołowej. Powstała masa powinna być dość zwarta i nie rozpadać się. Następnie wykładamy ją do tortownicy (najlepiej o średnicy około 16cm). Formę można wyłożyć folią spożywczą. Wstawiamy do zamrażarki.
Masa makowa:
Nerkowce i mak moczymy przez noc. Bardzo dokladnie odsączamy mak z wody (nerkowce też).Rozpuszczamy olej kokosowy. Wszystkie składniki masy blenderujemy na dość gładką masę. Najpier blendujemy mak z syropem z agawy, aż ziarenka wypuszą soki, potem dodajemy resztę. Konsystencja powinna być kremowa, z wyczuwalnymi miękkimi ziarenkami maku (taka jak w klasycznej makowej masie). Masa może się wydawać płynna, ale po pobycie w zamrażarce stęzeje. Wykładamy masę na spód i wstawiamy do zamrażarki na minimum 60 minut (im dlużej tym lepiej, najlepiej kila godzin, wtedy jest pewność, że się zestali).
Polewa:
Rozpuszczamy olej kokosowy. Mieszamy z karobem i sokiem, do uzyskania jednolitej płynnej konsystencji. Polewamy ciasto (po tych 60 minutach) i znów wstawiamy do zamrażarki do zastygnięcia, najlepiej, żeby postał tam całą noc.
Makowiec przechowujemy w lodówce.
Ile kalorii?
Całość:
3637 kcal
białko: 68 g; tłuszcze: 251 g; węglowodany: 317g, błonnik: 62,3 g;
żelazo: 28,6 mg; wapń: 2081 mg; cynk: 21,7 mg
1 porcja:
454 kcal
białko: 8,5 g; tłuszcze: 31,3g; węglowodany: 39g, błonnik:7,8 g;
żelazo: 3,6 mg; wapń: 261 mg; cynk: 2,71 mg
Pingback: Bezjajeczna babka marmurkowareadeat.pl | vegan kitchen, kuchnia roślinna()