Od razu mówię, ta zupa nie jest dla wszystkich. I nie chodzi mi o stopień wysublimowania Waszych kubków smakowych. Najzwyczajniej w świecie, zależy to od tego czy lubcie kompot z suszonych owoców serwowany na Wigilię. Otóż, populacja ludzka dzieli się na dwie grupy. Na tych co uwielbiają kompot z suszu, i na tych, którzy go nienawidzą. Nienawidzą tak silnie, że na samo wspomnienie, wykrzywia im twarze, a przez ciało przechodzi dreszcz obrzydzenia.
Jeśli doświadczyliście tych zjawisk podczas czytania, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że nie polubcie tej zupy (może nawet w tej chwili zamykacie kartę z przepisem). Ale jest też cień nadziei, że próbując ją, przekonacie się, że aromat suszonych owoców, nie jest wcale taki zły. Nie mówię, że zaczniecie pić kompot z suszu, ale być może zjecie talerz zupy ze smakiem.
Dlaczego krem z pietruszki z wędzoną gruszką? Czemu nie poszłam w zimową klasykę i nie wybrałam zwykłej gruszki zamiast tej pomarszczonej, w brunatnym kolorze.
Otóż należę do tej grupy ludzi (niektórzy śmią twierdzić, że jest to mniejszość), którzy uwielbiają kompot z suszu. Myślę, że ma to związek z ciekawym smakiem jaki owy kompot posiada. Owocowa słodycz jest natychmiast przełamywana przez lekko wędzony aromat. A ja, jako osoba nie lubiąca zalewającej fali słodyczy, uważam ten wędzony posmak za wybawienie!
Czemu więc ukrywać taki szczególny smak i serwować go tak rzadko. Czemu nie kupować tych pomarszczonych, swoją drogą pięknych, wędzonych gruszek i dodawać ich do innych dań?
Zupa z pietruszki i gruszki, już i tak jest szlagierem w zimowej kuchni. Zamiana zwykłej gruszki na wędzoną, to swoista przepustka tej zupy na świąteczny stół. Wszyscy się zgodzą, że klasyki na święta cieszą niezmiernie. Barszcz babci, najlepsze na świecie pierogi mamy, makowiec czy kutia. Ale tak sobię myślę, że na każdym świątecznym stole, mogłaby się znaleźć choć jedna trochę „nowoczesna” potrawa. A krem z pietruszki z wędzoną gruszką jak ulał łączy w sobie nieco tradycji ze szczyptą współczesności (i chilli).
To jak, wypróbujecie nową, świąteczną wersję zupy z pietruszki i gruszki?
Krem z pietruszki z wędzoną gruszką
Składniki:
5 porcji
500g pietruszki
1 mały por (biała część)
1 łyżka oleju rzepakowego
1 litr bulionu warzywnego lub wody
250 ml mleka roślinnego
1 mała wędzona gruszka
szczypta cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
ocet winny
sok z cytryny
chili
sól
pieprz
1. Pietruszke obieramy i kroimy w palstry. Pora kroimy w półksiężyce. Gruszkę przekrawamy na pół.
2. W garnku rozgrzewamy olej. Wrzucamy pora i pietruszkę. Dodajemy po szczypcie gałki i cynamonu. Podsmażamy kilka minut. Dolewmy bulionu, wkładamy gruszkę. Doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy, aż pietruszka będzie miękka. Wyjmujemy gruszkę.
3. Blendujemy zupę na krem. Dolewamy mleka. Doprawiamy octem winnym, sokiem z cytryny, sproszkowanymi chili, solą i pieprzem.
Podajemy z grzankami, prażonym orzechami laskowymi lub czipsami z jarmużu.
Ile kalorii?
Krem z pietruszki z wędzoną gruszką – 1 porcja:
127 kalorii
białko: 2,7 g; tłuszcze: 3,9 g; węglowodany: 22 g, błonnik: 0,4g;
żelazo: 1,2 mg; wapń: 107 mg; cynk: 0,4 mg