Około 3 lata temu zafascynowana lekturą „Roots-to-Stalk Cooking”, książki kulinarnej w klimacie zero-waste, postanowiłam rozpocząć na blogu cykl „Warzywny recykling”. Oczywiście cykl zakończył się na jednym wpisie, ale kilka porad z książki udało mi się wprowadzić w życie.
Moim ulubioną metodą na zagospodarowanie resztek z warzyw jest użycie ich jako bazy do bulionu. Wystarczy gromadzić obierki, niewykorzystane kawałki warzyw (głąb z brokuła czy kalafiora, liście z pora, łodyżki ziół, obierki z imbiru) w zamrażalniku. Kiedy uzbieram już cały plastikowy woreczek (taki o wymiarach 25x30cm), wrzucam mrożone resztki do dużego garnka, zalewam wodą, dodaje przyprawy i gotuję na wolnym ogniu kilka godzin.
Bulion na obierkach jest delikatny, a smak to zawsze niespodzianka, bo zależy w dużej mierze od składu woreczka. Z resztek widocznych na zdjęciu powstał bulion lekko słodki z aromatem kurkumy, choć było jej odrobinę. Zdecydowanie można go wykorzystać jak bazę zup, do gotowania kasz czy risotta, a czasem nawet wypić sauté.
Obecnie moda na zero-waste króluje na kulinarnych salonach. To chyba mój ulubiony trend ostatnich lat. W końcu nie chodzi tylko o „smakowe fanaberie”, taka moda może się przyczynić do podnoszenia świadomości konsumentów. Dodatkowo poczucie satysfakcji po ugotowaniu dania z resztek jest ogromne. Przecież równie dobrze mogły wylądować w koszu.
Jeśli nie do końca wiecie jak zabrać się do tego całego zero-waste, to polecam zacząć od bulionu. Zobaczycie, jak szybko uzbieracie pełny woreczek.
Bulion zero-waste
Składniki:
na około 2,5 litra bulionu
zamrożone resztki warzyw, obierki, zioła*
około 3,5 litra wody
kilka ziarenek ziela angielskiego
dwa liście laurowe
dwa ziarenka jałowca
kilka suszonych grzybów
pęczek natki pietruszki**
sól
pieprz
sos sojowy
oliwa z oliwek
*około 10-11 szklanek zamrożonych warzywnych resztek = 1 plastikowy woreczek o wymiarach 25cmx30cm
**opcjonalnie
Przygotowanie:
- Zamrożone resztki zalewamy wodą. Dodajemy liście laurowe, jałowiec, ziele angielskie, suszone grzyby. Opcjonalnie dokładamy świeżą natkę pietruszki.
- Gotujemy na wolnym ogniu przez minimum 2 godziny, im dłużej tym lepiej.
- Odcedzamy warzywa. Doprawiamy bulion solą, pieprzem, sosem sojowym. Dodajemy odrobinę oliwy z oliwek.