Wiosenne babeczki z zieloną herbatą i pistacjami

Te wiosenne babeczki na prawdę poprawiają humor. Intensywna zieleń ciasta to zasługa sproszkowanej zielonej herbaty (matcha). Przełamuje ją pastelowy kolor kremu. A kolejny odcień zieleni wnoszą pistacje. Szczypta czerwonego szafranu na czubek i gotowe. Czysta pozytywna energia. Słodki krem idealnie kontrastuje z ciekawą nutą jaką nadaje babeczkom matcha. No i oczywiście pistacje.. Pychota.. Musicie spróbować!

Jeśli chodzi o sproszkowaną zieloną herbatę (matcha) to możecie jej szukać w sklepach internetowych, sklepach ze zdrową żywnością lub kuchniami świata. Jak wiadomo zielona herbata jest bogata w antyoksydanty, podobno matcha zawiera ich najwięcej. Wydaje się to logiczne- w końcu jedząc matchę pochłaniamy cały liść, a nie tylko napar. ORAC (czyli jednostka obrazująca poziom antyoksydantów) dla matchy wynosi 1300j/g, a np. dla jagód 100j/g!! Krążą opinie, że matcha ma korzystny wpływ na spalanie tłuszczów, nastrój, „przeciwdziała” nowotworom i cukrzycy.

Składniki:

Babeczki (12 sztuk):
2 szklanki (240g) mąki (może być pełnoziarnista)
1/3 szklanki (100g) cukru
2 łyżki (18g) matcha czyli sproszkowanej zielonej herbaty
1/2 łyżeczki cynamonu
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1 szklanka (230 ml) mleka roślinnego
1/3 szklanki (80ml) oleju rzepakowego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Krem:
1/2 szklanki (112g) roślinnego masła/margaryny
1,5 szklanki (150g) cukru pudru
1 łyżeczka matcha
3-4 łyżki mleka roślinnego (45-60ml)
1/4 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1/4 łyżeczki aromatu migdałowego

około 50 g pistacji

1. W misce mieszamy dokładnie mąkę, cukier, zieloną herbatę, cynamon, proszek do pieczenia i sól. Dolewamy mleko, olej i wanilię. Mieszamy na gładką masę.
Masę przekładamy do formy na muffiny i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na około 20 minut (aż drewniana wykałaczka włożona do babeczki będzie sucha).

2. Przy pomocy miksera rozcieramy na gładko masło. Dodajemy zieloną herbatę, cukier puder, aromaty i 3 łyżki mleka. Ubijamy przy pomocy miksera na puszysty, gładki krem (jeśli jest potrzeba możemy dodać jeszcze łyżkę mleka). Odstawiamy do lodówki na godzinę. Sam krem możemy przechowywać w zamrażarce do 2 tygodni.

3. Dekorujemy babeczki kremem i posiekanymi pistacjami. Rozpoczynamy ucztę dla oka i podniebienia.

Smacznego!