Mogę to stwierdzić z całą pewnością, tak zwane”dorosłe życie” to nie bułka z masłem. Okazuje się, że praca, spacery z psem i tzw. obowiązki domowe (pozdrowienia dla ChPD), pochłaniają większość mojego czasu.
Ciężko w ten ciasny grafik upchać coś jeszcze, bo w kolejce kłębią się nieprzeczytane książki, konferencje, w których wypadałoby wsiąść udział, czy sterta zafoliowanych czasopism medycznych. Wyjścia do kina, spotkania ze znajomymi, urodziny, a ostatnio jeszcze szukanie mieszkania. Są też rzeczy święte, których nic nie jest w stanie ruszyć z grafiku czyli spanie, poranna kawa i spacery z psem. Ale gdzie w to wszystko wpakować jeszcze bloga, z całym jego bagażem w postaci zdjęć, gotowania, obmyślania przepisów? Jak pewnie zauważyliście jeszcze tego nie wymyśliłam i tym samym na blogu cisza. O jakimkolwiek „świątecznym” gotowaniu nie ma mowy. Całe szczęście, że w zeszłym roku w przypływie wolnego czasu, jak szalona dodawałam wielkanocne dania.
Jednak kiedy w głowie zakiełkował mi pomysł surowego mazurka, postanowiłam, ze muszę wygospodarować w końcu trochę czasu. Między pieczeniem granoli, a pakowaniem jej w słoiki dla Slow Paczki (by Slow Your Life) udało mi się ulepić ciasto i stworzyć od zera koncepcję kremu z awokado. Przyznaję, było warto! Bo, kto jest wstanie odmówić surowym mini mazurkom z kremem z awokado?
Ze spodem na bazie migdałów, kokosa i świeżych daktyli. Krem z awokado, surowego kakao i nerkowców (dosładzany tym co znalazłam w kuchni) wyszedł zaskakująco puszysty, tak, że można się nim zajadać jak musem czekoladowym. W lato będzie można go zajadać zmrożony, jak lody.
Zostawiam Was z wielkanocnym mazurkiem, a jak pakuje się i wyjeżdżam na wieś zapaść w regenerujący sen.
Surowy mazurek z kremem z awokado
w wersji mini
Spód:
1 szklanka całych migdałów (ze skórką)
1 szklanka wiórków koksowych
1 szklanka świeżych daktyli
szczypta soli
Krem:
2 dojrzałe awokado
½ szklanki nerkowców
½ szklanki świeżych daktyli
1 banan
4-6 łyżek syropu z agawy*
sok z ½ dużej cytryny
8 łyżeczek surowego kakao
8 łyżek soku z pomarańczy
ekstrakt waniliowy
* lub innego surowego słodu, lub więcej daktyli do uzyskania odpowiedniego stopnia słodyczy
Spód:
Mielimy migdały i wiórki w młynku (alternatywnie można je rozdrobnić ręcznie lub przy użyciu robota kuchennego, polecam jednak młynek). Dodajemy świeże daktyle, szczyptę soli, mieszamy i „wyrabiamy” jednolite ciasto. Wylepiamy 8 foremek iw stawiamy do lodówki.
Krem:
Awokado obieramy. Wyciskamy sok z pomarańczy. Nerkowce moczymy przez min 8h. Blendujemy wszystkie składniki na gładką, puszystą masę. Nakładamy na spód. Wkładamy do lodówki. Przed podaniem dekorujemy migdałami, goji, płatkami kokosa lub świeżymi owocami czy jadalnymi kwiatami.
Masa do mazurków jest dość gęsta, ale ja i tak trzymam je w lodówce jak wszystkie surowe słodkości.
